W paszczę otchłani,
Zawsze pozostający człek,
Wypłakuje dziś ostatnie łzy,
Pożegnalnie wyciągając dłonie swe.
Ty mnie nauczyłeś,
Ja nauczyłem tuzin,
Oni nauczą setki,
A potem już tysiące.
Fioletem opętany,
Marzeniami szkicowany,
Ideą wykonturowany,
Sobą samym malowany.
Nie zabiera nic do grobu,
Ni tajemnic ni prawd,
Pogodzony z losem swym,
Ku świetle patrząc raz po raz.
[podkładzik]
[podkładzik]
Dziś z wokalem, bo ładny, ale japoński, więc nie każdemu może przypaść do gustu, co nie zmienia mojej opinii, że ładniejszy od wszystkich innych które dane mi było słuchać, a niewiele ich było, niezbyt lubię ale ten trafił wręcz idealnie w moje gusta.